poniedziałek, 21 lipca 2014

Trendy (4)

W majowym wpisie o trendach, obiecałem kolejną analizę w lipcu. W międzyczasie mieliśmy wybory do Parlamentu Europejskiego z remisem. Kolejna taka analiza pojawi się za dwa miesiące, mniej-więcej w połowie września.

Zebrałem wyniki 438 sondaży od połowy lipca 2010 do połowy lipca 2014. Przedstawię je tutaj jako serię wykresów.

Dane są ujednolicone i sprowadzone do odsetka zdecydowanych wyborców. Są więc to liczby porównywalne z rzeczywistym wynikiem wyborów z października 2011.

Na każdym z wykresów chmura kolorowych punktów to wyniki pojedynczych sondaży z poszczególnych pracowni. Szara pozioma linia to wynik z ostatnich wyborów na Sejm, szara pionowa linia to data tych wyborów, a pozioma turkusowa linia to 5% próg wyborczy.

Czarna linia to pewnego rodzaju uśrednienie, które ma wygładzić dane i zobrazować trend. Ta linia nie może jednak służyć do prognoz, ponieważ do znalezienia jej poziomu w każdym punkcie brane są wartości z całego otoczenia danego punktu - również z przyszłości.

Najpierw ogólny obraz:
Następnie zbliżenia na poszczególne partie.

PO

PO jest w długoterminowym trendzie spadkowym, choć na początku 2014r. zarysowało się pewne wybicie. Poczekamy, zobaczymy.

PiS

PiS osiągnął swoje lokalne maksimum jesienią 2013 i od tamtej pory nie jest w stanie poszerzyć grona swoich zwolenników.

SLD

Poparcie dla SLD zmierza w dół, ku przebiciu poziomu 5 punktów procentowych.

Twój Ruch / Ruch Palikota

Politycy TR również nie mają się z czego cieszyć. Mogą tylko wspominać rok 2011.

PSL

Poparcie dla PSL absolutnie bez jakichkolwiek zmian.

KNP

Zwolennicy KNP to jedyna grupa, która może się teraz z czegoś cieszyć. Widać przyspieszający wzrost deklarowanego poparcia dla tego ugrupowania.

SP

Bez komentarza, bo zaraz znikną.

PR

I tu również bez komentarza o znikających punktach.

3 komentarze:

  1. Autorze, miałbym do Ciebie prośbę. Jesteś niezależnym analitykiem więc powinieneś używać niezależnych sondaży. Ja tak uważam. W analizie powyżej widnieje CBOS, a to nie jest sondaż niezależny, tylko sponsorowany przez rząd tuska (oficjalne informacje widnieją na stronie rady ministrów szefa kancelarii). Jaki jest sens umieszczania w analizie sondażu który pokazuje jako jedyny PO na prowadzeniu ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Popieram komentarz, nie powinno się brać pod uwagę CBOS'u, bo nie jest niezależna sondażownią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowni anonimowi komentatorzy, używam wszelkich dostępnych źródeł informacji. Gdybym miał dostęp do tzw. "tajnych" i "robionych na zamówienie X" sondaży, też bym je włączył do swoich analiz. Źródła informacji mają swoją wagę.

    Wy uważanie sondaże CBOS za nieważne w całości. Mnie wystarczy informacja odkryta przez model 1 o znacznym obciążeniu przez CBOS wyników PO i PiS oraz o braku obciążenia SLD/PSL. Czyli nie bardzo ufam w to, co CBOS mówi o poparciu dla PO i PIS, ale jest lepszym źródłem gdy pytanie dotyczy SLD i PSL.

    OdpowiedzUsuń